Wraz z rozwojem technologii hakerzy znajdują coraz bardziej kreatywne sposoby przeprowadzania ataków hakerskich. Czasy się zmieniły – i warto to przyznać. Przykładowo: gdy klikamy w wysłany nam link to od razu sprawdzamy, czy nie wygląda on dla nas podejrzanie – nieświadomie stosujemy właśnie strategię ograniczonego zaufania.
Zero Trust natomiast działa pod założeniem „nigdy nie ufaj, zawsze sprawdzaj”. Powinniśmy traktować każdego użytkownika, urządzenie lub aplikację próbujące uzyskać dostęp do sieci jako potencjalnie złośliwe, dopóki nie udowodnią swojej niewinności.
Jakie są główne zasady strategii Zero Trust?
Edukuj swoich pracowników!
Częste szkolenia oraz edukacja w zakresie bezpieczeństwa jest niezwykle istotna. Wpływa ona również na zwiększenie świadomości bezpieczeństwa wewnątrz organizacji.
Nie ufaj nikomu i niczemu!
Podejście „Zero Trust” zakłada, że każde urządzenie i połączenie w sieci stanowi możliwe zagrożenie i musi być autoryzowane. Stosując to podejście traktujemy każdego użytkownika, urządzenie lub aplikację próbujące uzyskać dostęp do sieci jako potencjalnie niebezpieczne.
Kontroluj przyznawanie dostępów!
Podejście Zero Trust IBM podkreśla przyznawanie minimalnego poziomu dostępu wymaganego dla użytkowników, urządzeń i aplikacji do wykonania ich konkretnych zadań. Ścisłe ograniczenie uprawnień znacznie wpływa na zwiększenie bezpieczeństwa zasobów w naszej firmie.